Autor |
Wiadomość |
olka_3s |
Wysłany: Wto 18:31, 30 Sty 2007 Temat postu: |
|
Przerwa.
Jeden kolega puścił bąka.
Wszyscy sie skręcają ze śmiechu <inni z odoru xD>, drugi kolega mówi do dziewczyn: Wy to macie lepsze niż ogórki na cere!...
No i gadaj z takim.. -.-' |
|
|
żmijka ;p |
Wysłany: Pią 21:58, 05 Sty 2007 Temat postu: |
|
Wodok w środku wypowiedzi o budowie lektury, recenzja jego pełna jest terminów literackich i nagle "a te dialogi to na czuja trzeba było brać!"
Cała klasa w śmiech |
|
|
Szorej |
Wysłany: Czw 20:21, 04 Sty 2007 Temat postu: |
|
"Kiedys"
Pani Mgr. Kudlińska do mnie
-Daniel z rozprawki dostales 1
na to ja
-Dlaczego przeciez byla taka piekna... Cos tam sie ze mna kluci wkoncu mnie zdenerwowala i ja na to
-A dlugo pani chce tu jeszcze pracowac??
=GleBa= |
|
|
B.I.G`er |
Wysłany: Nie 17:05, 19 Lis 2006 Temat postu: |
|
powiem krótko: CIZIOR (ZAJĄC LUB KICEK)- szatnia we wtorki to jest śmiesznie |
|
|
april6 |
Wysłany: Pią 21:50, 17 Lis 2006 Temat postu: |
|
lekcja religii:
-w Auschwiz robili mydło z włosów i z tłuszczu.- mówi kolega.
-śmiech klasy
-się śmiejesz, myślisz, że skąd się wzięła nazwa FA? From Auschwitz!
(może nie zbyt na miejscu, ale polew był xD)
lekcja polskiego:
-stary, ja egzamin z humana napisze na 50 punktów - gada ten sam kolega, co na religii.
- jasne Epel - klasa wraz z panią zanosi się śmiechem.
- ja to nawet na 60 napisze! - powiedział całkiem poważnie xD
lekcja chemii- sprawdzian typowo teoretyczny:
(ten sam kolega co zawsze)
- ja chemie biorę na logikę :] |
|
|
Patys |
Wysłany: Pią 20:46, 17 Lis 2006 Temat postu: |
|
lekcja chemi z p. Urbańczyk. Przepisujemy właściwości rożnych pierwiastków:
kolega pyta:
-ej co to znaczy zielonkawożółty ?
-haha
-śmiej sie. Ty napewno też nie wiesz co to znaczy |
|
|
DesanT |
Wysłany: Czw 21:38, 16 Lis 2006 Temat postu: |
|
Kolega z 6 klasy Michał Adamczyk, kto zna, ten zna (w 6 klasie ponad 100 kg żywej wagi i o głowe odemnie wyższy)
Pyta się na lekcji nauczyciela:
On: A pana to do wojska nie wzieli??
Nauczyciel: Nie bo miałem kłopoty ze wzrokiem (tu nawala o tym jakie)
On: Kretyński brecht puścił mu prosto w twarz...
Nauczyciel: Adamczyk... Ciebie to by do wojska nawet za ponton nie
wzieli...
Cała klasa, kretyński bracht... |
|
|
Basia xD |
Wysłany: Pon 23:49, 13 Lis 2006 Temat postu: |
|
Kolejna lekcja chemii z p. Urbańczyk:
-p.Urbańczyk (do mnie) :"Ale ty jesteś bezczelny!"
-ja : "Dziękuje"
-p.Urbańczyk :"Zrobię wszystko żeby Ci uprzykrzyć życie!"
-ja : "Wzajemnie" |
|
|
Erla |
Wysłany: Sob 22:28, 11 Lis 2006 Temat postu: |
|
Eh... Kolejna opowieść o Ziołko:
Spisywaliśmy z tablicy nazwiska ludziów. Patrzę, pisze Curii zamiast Curie. Mówię pani:
- Tam nie powinno być CuriE?
- No jest tam "C"
Ok. Załamałam się i poczekałam, aż się zrobi ciszej w klasie. Powtarzam się:
- Tam nie powinno być CuriE?
- No jest tam "C"
Ja już przechodzę kompletne załamanie nerwowe. Ktoś z klasy mnie wsparł i powiedział: Curie! A Ziołko:
- No jest tam "C"
- Ale EEEE na końcu!
- Aha.. Ojejku.
xD Nie ma jak szybko zajażyć. |
|
|
Grajek |
Wysłany: Sob 21:12, 11 Lis 2006 Temat postu: |
|
na chemi pani dyktuje zadania, i skonczyła koleżanka się pyta:
-robimy samodzielnie?
-nie, róbcie sami.
cała klasa w brech |
|
|
Patys |
Wysłany: Wto 23:09, 31 Paź 2006 Temat postu: |
|
przerwa o 16 50 (tylko nasza klasa jest w szkole) idziemy do domu i śpiewamy przy portierni "miala matka syna, syna skur**ehę" a sprzątaczki sie śmieją bo music im sie podoba. Na drugi dzień słyszymy od wychowawczyni "co to mają być za wulgarne teksty śpiewane pod portiernią ?!" |
|
|
Patys |
Wysłany: Wto 23:05, 31 Paź 2006 Temat postu: |
|
kolega wcina bułe a wszyscy wokooł niego pierdzą... świńska klasa |
|
|
SnajperWW |
Wysłany: Pon 20:54, 30 Paź 2006 Temat postu: |
|
Lekcja j.angielskiego:
Zapytałem panią K czy moge podlac kwiatki.
Pani: Możesz.
-po chwili dołącza do mnie Daniel
-woda zaczyna kapać po całym parapecie...
Pani: Wojtek! Co Ty robisz??
Ja: Wkrecam kwiatką że deszcz pada...
Pani: A Ty Danielu?
Daniel: Kropelki robie...
HaH
I jak to mówi iKa-"gleba." |
|
|
Erla |
Wysłany: Czw 18:16, 26 Paź 2006 Temat postu: |
|
Hmm... Dzisiaj na lekcji usłyszałam:
Ziołko: Odwróć się!
Kolega: Ale proszę pani ona mi zabrała gumkę!
Z: Jak się odwrócisz to ci dam trzy gumki!
eee... xD |
|
|
Freya |
Wysłany: Czw 15:31, 26 Paź 2006 Temat postu: |
|
Plastyka... pani Z. mówi o Picasso... w pewnej chwili słyszę "bo malarze nie umieją malować" xD |
|
|